Na stronie głównej gazeta.pl znalazło się okienko z gestykulującym papieżem Franciszkiem i podtytułem w cudzysłowie. Oczywiste się wydaje, że to cytat z wypowiedzi papieża Franciszka pod adresem polskich biskupów; brzmi on: "marzy mi się, że biskupi teraz zwołają msze, na których padnie wezwanie..."
Kto jednak zagłębi się w sam tekst, zauważy, że chodzi o cytat z wypowiedzi redaktora naczelnego "Tygodnika Powszchnego", który chciałby, aby polscy biskupi "zwołali msze" i nakłonili wszystkich do powiedzenia "przepraszam".
Swoją drogą sformułowanie "zwołać msze" nie występowało dotąd w polszczyźnie, nie mówiąc o podręcznikach liturgii. Mszy się nie "zwołuje", lecz odprawia, można jeszcze co najwyżej zawołać czy zaprosić kogoś na Mszę Świętą. Ciekawe, czy jest to przejęzyczenie rednacza TP, czy też błąd przepisywaczy GW, którzy sie na msze "zwołują".
Tak czy siak słowa redaktora naczelnego TP stały się dla GW manipulatorskim wytrychem - poprzez zestawienie ich z fotografią zostały włożone (d;la oglądających stronę główną) w usta papieża.
Nie pamiętam, czy okienko to wisiało już wczoraj - chyba nie. W każdym razie dziś szybko znikło. Taki jest los najbardziej "grubych" lub "głupich" manipulacji GW - pojawiają się, mocno trują, ale dość czym znikają, bo na wszelki wypadek zastępuje się je wersją "lajt".