nocne obrady Sejmu Czteroletniego 3 maja 1791 (po godz. 20.30), fragment rysunku Jana Piotra Norblina
nocne obrady Sejmu Czteroletniego 3 maja 1791 (po godz. 20.30), fragment rysunku Jana Piotra Norblina
Jacek Korabita Kowalski Jacek Korabita Kowalski
226
BLOG

Konstytucja 3 V – (nie)konstytucyjna dobra zmiana. Świętujmy wbrew Targowicy!

Jacek Korabita Kowalski Jacek Korabita Kowalski Kultura Obserwuj notkę 0

Dzięki uchwaleniu Konstytucji 3 maja (ciekawe, wtedy też był wtorek - w ten wtorek zapraszam na śpiewy na Starym Rynku w Poznaniu, zaproszenie poniżej) - otóż dzięki Konstytucji 3 maja możemy powiedzieć, że Pierwsza Rzeczpospolita nie skończyła żywota dlatego, że pogrążyła się w anarchii, ale dlatego, że się z niej wydobyła o własnych siłach poprzez   dobrą    zmianę.  A ponieważ takiej    dobrej    zmiany   nikt sobie w sąsiedztwie nie życzył (na cóż komu pod bokiem nowe mocarstwo, które w ciągu kilku lat mogłoby mieć kilkusettysięczną armię, większą od większości armii ościennych?) no, to    dobra   zmiana   musiała sprowokować ostrą reakcję mocarstw. Co nie musiało koniecznie doprowadzić do upadku Rzeczypospolitej, ale doprowadziło.

To raz. Ale dwa, że cały ów sejm czteroletni był rewolucją, a uchwalenie przezeń konstytucji 3 maja – zamachem stanu. Uchwalona wszak została bez przepisowej procedury, w pośpiechu, bez uwzględnienia głosów totalnej opozycji, pod psychiczną presją zapowiadanej obcej interwencji (na podstawie fikcyjnych doniesień, choć już wkrótce fikcja miała się stać rzeczywistością) oraz pod fizyczną presją tłumów zgromadzonych na sali obrad i poza salą obrad, a także wobec nieprzepisowej obecności wojska (tym razem polskiego) na ulicach stolicy, wreszcie na sesji zakończonej nocą przy świetle świec… a wiadomo, że, jak niektórzy powiadają, nocne posiedzenia niczego dobrego nie przynoszą.

Manipulacji nie pochwalam. A my jednak ją dziś pochwalamy. Zgodzić się trzeba, że przyniosła – w pierwszej fazie – efekty błogosławione. Kto zaś głosi inaczej, ten [-]. O ile więc pochwalamy zamach stanu, to nic nie stoi na przeszkodzie, żebyśmy pochwalali to, co zamachem stanu NIE JEST, za to oskarżane jest o bycie nim przez malkontentów podobnych targowiczanom, przy użyciu podobnych argumentów.

Tym bardziej śpiewajmy „Witaj majowa jutrzenko”. Chociaż nie wszystkie zmiany wprowadzone przez Sejm Czteroletni cieszą. Większość jednak cieszy. A przede wszystkim cieszy ich wektor, skala i śmiałość, z jaką je przeprowadzono. Dziś  dobrej   zmiany   takiej skali, wbrew „gwarantom” naszego ustroju, możemy sobie i powinniśmy sobie tylko życzyć. Wbrew malkontentom. Byle ta   dobra   zmiana   spokojnie się uchwaliła i oby się uchwaliła odpowiednio wcześnie przed jakąkolwiek obcą interwencją, która oby nie nastąpiła, to znaczy – oby Targowica czasu i sposobności nie dostała.

- - - - - - - - - - - - -

Szanowni a Zacni!

zapraszam po raz pierwszy na wspólne śpiewanie pieśni narodowych

WITAJ MAJOWA JUTRZENKO

przed Odwachem na Starym Rynku w Poznaniu
we wtorek 3 maja o godz. 19.30
zacznie się od uroczystej zmiany warty, ułanów

i najstarszego znanego polskiego sygnału wojskowego
– dla kawalerii wielkopolskich konfederatów barskich

zagrają i zaśpiewają: JK, zespół Monogramista JK & publiczność
kierownictwo muzyczne: Anita Murawka, Robert Rekiel
recytują w okolicy w tej okoliczności: Irena Lipczyńska, Marek Klupś

uwaga: będą wydrukowane śpiewniki
(2 zł sztuka do kupienia na miejscu
lub do pobrania w internecie,
tu: http://www.muzeumniepodleglosci.poznan.pl/spiewnik_witaj_majowa_jutrzenko_muzeum_niepodleglosci.pdf))

zapraszają:
Wielkopolskie Muzeum Niepodległości
Biblioteka Kórnicka PAN
Estrada Poznańska

Zobacz galerię zdjęć:

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura