fragment skrinu z gazeta.pl, dziś przed chwilą
fragment skrinu z gazeta.pl, dziś przed chwilą
Jacek Korabita Kowalski Jacek Korabita Kowalski
1271
BLOG

Wszystkie ręce na pokład, czyli na ulice i strzeżmy życia PAD i Jarosława

Jacek Korabita Kowalski Jacek Korabita Kowalski Polityka Obserwuj notkę 19

Kodziarze wycofali z manifestacji krwawy plakat, na którym orzeł zjada wypatroszoną kaczkę. Do wglądu. Sami uznali to za prowokację i przykład "mowy nienawiści". Tym niemniej GazWybor opublikowała ten plakat na swej Stronie Głównej. Manifestacyjnie.

Usiłuje się nam zasugerować, że stoimy blisko krawędzi. I że zaraz rewolucja ludowa zmiecie "wrogów ludu" i "zaplutych karłów reakcji".

Nie należy dopuścić nie tyle do ziszczenia się takiego scenariusza (obojętnie w jakim kierunku miałby się rozwijać), ile do pojenia ludzi tego rodzaju doniesieniami. Jest to najzwyczajniejsze uprawianie propagandy pod planowany (lub tylko przywoływany z nadzieją) zamach stanu. A może i zamach zwykły. Na życie.

Wprawdzie nie mamy bezpośredniej możliwości zapobieżenia zamachowi na życie – trzeba jednak pamiętać, że taki zamach może nastąpić (jak sądzę) przede wszystkim wówczas, gdy sytuacja będzie odpowiednio rozhuśtana, gdy ktoś wytworzy złudzenie, że oto wszyscy Polacy wyszli na ulice protestować przeciwko zmianomi bach, nastąpi coś, co ułatwi prawdziwy zamach stanu, czyli będzie dlań   sui   generis  zasłoną dymną. 

Otóż zamachu na życie nie udaremnimy, ale taką zasłonę dymną możemy dość skutecznie rozwiać. Między innymi po to winniśmy jednak masowo wyjść na ulice. Pokazać siłę – ale i nie dopuścić do jakiegokolwiek starcia i zamieszania. Dowieść tym samym, że lewaki nie zawrócą kijem Wisły, bo istnieją i reagują ci, którzy do tego nie dopuszczą: Naród, który NIE JEST KODem. Bo skoro tylko będzie się lewakom zdawało, że mogą kijem zawrócić Wisłę  – to kij pójdzie w ruch. Na pewno się nie zawahają nie tyle lewacy, tylko Ci, którzy tym wszystkim zawiadują z tylnego siedzenia.

Potrzeba zatem publicznej obrony Konstytucji – na razie takiej, jaka jest – wobec manipulacji formułą jej „obrony”. POTRZEBA nam zademonstrować w Warszawie.

To bardzo ważne.

I jeszcze jedno jest ważne. 

Otóż rząd MUSI stworzyć siły medialnego reagowania – aby szybko dementować to wszystko, o co rząd & PiS naraz i jednocześnie są oskarżani. W żadnym razie nie chodzi o telewizję publiczną samą w sobie. Chodzi o odpowiednie osoby z rządu, które będą oddelegowane wyłącznie do tego, aby skutecznie dyskutować w TVP o każdym z niusów oraz – w razie potrzeby – do ich WYRAŹNEGO i SKUTECZNEGO dementowania.

Jeśli odpuścimy owo wyjście na ulice i wymóg skutecznego publicznego dementito nie wiadomo kiedy będziemy mieli okazję wydobyć Polskę z dołka kulturowego, do którego nas pchają, pchają i już trochę wepchnęli.

A siłą ich propagandy jest między innymi wmawianie nam, że oto tracimy poważanie w Europie itd. i podobne pierdoły.

Tymczasem na razie prawda jest taka, że że Die Welt zablokowała możliwość komentowania antypolskich artykułów na swojej stronie internetowej, bo szeregowi Niemcy wklejali tam polonofilskie teksty, które zaprzeczały temu, co się o nas pisze w głównym niemieckim rynsztoku.

Tak więc trzeba przetrzymać. Pluć na komisję wenecką, ale –

uwaga –

nie pluć na szeregowych uczestników kodziarskiej prowokacji. Pamiętajmy, że to jednak ofiary. I nasi rodacy, współobywatele, których trzeba po prostu przekonać.  

Zobacz galerię zdjęć:

skrin z gazeta.pl, dziś przed chwilą
skrin z gazeta.pl, dziś przed chwilą

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka