Dziś publicysta GazWyboru popisał o krucjatach. Jak zwykle bez znajomości sprawy, ale przy okazji się okazało, że mam nowy etat, o którym nie wiedziałem:
Kościół katolicki rozpoczął swoją krucjatę przeciw gender. I nauczył Polaków, że geje są gorsi od nazistów. […] Krucjata na tym polega, że jednych się rani, innych zabija. To jest ten duch wypraw krzyżowych, którego przyzywa Terlikowski. Jak śpiewa bard PiS-u Jacek Kowalski:
Hełm się rozrywa, oczy w słup!
Tarcza rozdarta, leci trup!
Uwielbiam! Tak to musi być!
Rycerzy tłum chce prać i bić!
http://wyborcza.pl/1,75968,18298239,_Fronda__chce_deportowac_pol_Polski__Przestalem_odrozniac.html#ixzz3er0R0GJ7
W krótkim akapicie aż kilka nieprawd. Całość naszpikowana tymiż. Prawo publicysty. Na wszelki wypadek podpowiem, że cytowana tu okcytańska pieśń nie wiąże się z krucjatami. To znany XIII-wieczny utwór przypisywany Bertranowi de Born, który za podżeganie do wojny został przez Dantego umieszczony w „Piekle”. Ale to oczywiście drobiazg.
W razie potrzeby proszę, aby wyżej cytowany publicysta cytował strofy faktycznie z krucjatami związane, np. tę:
Więc przykład bierzcie z Ludwika,
Co was przewyższa w tytule;
On bogactw ma wszak bez lika,
A większy nad inne króle;
Dziś rzuca zamki, miasta, wsie,
Urzędy, szaty, prezenty,
Dla tego, kto za nas wszystkich
Na Krzyżu został rozpięty.
A kto z Ludwikiem wyruszy,
Niechaj go nie trapi trwoga;
Ominie piekło, a duszę
Anioły wezmą do Boga.
Na wszelki wypadek wyjaśnię, że w refrenie nie chodzi o Ludwika Stommę, a pieśń jest anonimowa (parafraza zaś moja, tak jak i parafraza poprzedniej cytowanej pieśni).
Ale tu strach sie bać. Bo skoro PiS uważa, że geje są gorsi od nazistów, a nazim to jak niektórzy piszą faszym, a ja uważam sie za Sarmatę, który musi być z natury swojej gorszy od geja, zaś - jak głosi pewien autorytet naukowy - potrzeba jest w Polsce, aby
wszelkie pozostałości sarmatyzmu zostały zakazane na równi z faszyzmem, bo sarmatyzm to kultura materialnie ufundowana na niewolnictwie, a więc zbrodni przeciw ludzkości.
http://www.praktykateoretyczna.pl/jan-sowa-kiedy-dwa-minusy-nie-powinny-dawac-plusa/]
- - - no to sie boję. i popieram krucjatę głoszoną przez Tomasza Terlikowskiego. Mimo iż jako Sarmata uważam że sarmatyzmu nie było.
- - - - - - - - - - -
i gorzej, bo - NA POWAŻNIE
Pod przywołanym tekstem w GazWyborze pierwzy komntarz brzmi tak:
<<Obejrzałem niedawno reportaż o tym chłopcu [mowa o tragedii w Bieżuniu]. Za jego śmierć być może odpowiedzialna jest po części szkoła, która nie chciała widzieć problemu, ale tak naprawdę winna za to jest atmosfera budowana w Polsce przez prawicowe bojówki takie jak Korwiniści, PiSowcy, narodowcy i inne tego typu prawicowe szumowiny ziejące nienawiścią do wszystkich, którzy nie podzielają ich nacjonalistyczno-homofobicznych poglądów. To oni są winni jego śmierci. Winny jest kościół, który uczy pogardy dla wszelkiej inności. W Polsce konformizm to religia, a umiejętność niewychylania się to cnota. Dlatego tylu ludzi stąd wyjeżdża, bo już znieść nie może tego kato-faszystowskiego klimatu.>>
Jedną z wad polskiej szkoły jest to, że nie uczy logiki. Powyższy wpis jest tego jaskrawym dowodem