POTRZEBA TAKIEGO LISTU OTWARTEGO W SPRAWIE TROTYLU, RZEPY, GMYZA I JEGO NACZELNEGO.
POTRZEBA LISTU, KTÓRY BYŁBY DZIEŁEM WASZEGO ŚRODOWISKA.
POTRZEBA SZYBKO. NAWET DZIŚ,W TAKI INNY, ŚWIĘTY DZIEŃ. CZAS UCIEKA.
TO NIE MOŻE PRZEJŚĆ TAK SOBIE, NA TLE TRIUMFU DZIENNIKARSKICH [...] - zamilczę.
POWINNO SIĘ WYPOWIEDZIEĆ SDP. ALE I INNE ORGANA MOGŁYBY. A PRZEDE WSZYSTKIM LUDZIE, DZIENNIKARZE, W SWOJEJ MASIE.
BO, przypominam, POTWÓRZMY.
Rzepa ogłasza.
W świat idzie komunikat o trotylu.
Prokuratura zaprzeczając potwierdza.
W świat idzie komunikat o dementi prokuratury.
Rzepa przeprasza za trotyl.
Cezary Gmyz, autor doniesienia, nie wycofuje się z niczego, wręcz przeciwnie.
Wychodzi na jaw inna ekspertyza, która potwierdza informacje Rzepy.
Ze strony Rzepy na żądanie Gmyza znikaja przeprosiny, ale Naczelny Rzepy wydaje za to bezbarwne, niezdecydowane oświadczenie.
Różne [...] - zamilczę - triumfują.
(Nawet na Salonie, nie wiem dlaczego na Stronie Głównej znalazł się apel jednego takiego, na samej górze; czy Administracja nie ma poczucia honoru?)
Cezary Gmyz, autor doniesienia, nadal nie wycofuje się z niczego, co podkreśla.
Naczelny Rzepy oddaje się do dyspozycji Rady Nadzorczej. Tym samym jakby ostatecznie oddając pole.
Cezary Gmyz, autor doniesienia, nadal nie wycofuje się z niczego. Ale - jak się zdaje, może sie mylę, lecz bodaj że to jednak fakt - otrzymuje redakcyjny zakaz zabierania głosu.
Podnoszą się głosy wskazujące na zafałszowanie całej sprawy w mediach. Na swego rodzaju "matrix", o którym pisze dziś Łukasz Warzecha [TU].
Tymczasem fałsz i [...] - zamilczę -triumfują. Dołącza do nich dziś na łamach Wyborczej -niestety -duchowny wysokiej rangi [TU]. Nie komentuję, bo żal duszę ściska, kiedy Prawda jest oprymowana w taki sposób.
W TEJ SYTUACJI,POWTARZAM. POTRZEBNA JEST REAKCJA ŚRODOWISKA. JEDNOZNACZNA. I JAK NAJSZYBSZA.