Jacek Korabita Kowalski Jacek Korabita Kowalski
1927
BLOG

CO Z ZEZNANIAMI WIŚNIEWSKIEGO tj. pytania nieinteligentnego…

Jacek Korabita Kowalski Jacek Korabita Kowalski Polityka Obserwuj notkę 11

 

…autora wpisu tego.

Czy może raczej – pytania człowieka źle poinformowanego. Odpowiedzi zapewne są w zasięgu ręki, skoro od pytań i odpowiedzi nie huczy dzisiejsza prasa (?). „GazWybor” poinformował o wszystkim wczoraj, po czym zamilkł – dziś JAKBY NIC na ten temat na jego stronie www.   Polskie Radio, Wirtualna Polska i Niepoprawni.pl  ogłosiły rzecz, ale bez dania jakiegoś szerszego komentarza. Pewno źle szukam. Może sprawa została tymczasem wyjaśniona?

Ta sprawa, że polski dyplomata, pracownik ambasady w Moskwie, po krótkiej wymianie zdań z Wiśniewskim i dowiedzeniu się, że ma do czynienia z akredytowanym dziennikarzem z Polski, rzekł do rosyjskich służb: „Nie znam tego człowieka, proszę go aresztować, zabrać mu i zniszczyć sprzęt”.

Jak bowiem rozumiem, Sławomir Wiśniewski chyba już był zeznawał przed odpowiednimi organami, skoro jego film stał się oficjalnym dowodem? Zatem w takim wypadku tożsamość Grzegorza Cyganowskiego ustalili już ci, co ją ustalić byli powinni? Skoro tak łatwo ustalił ją "Nasz Dziennik", żadna to pewno sztuka? Tyle, że Wiśniewski jeszcze przed chwilą twierdził, że o tożsamości tego człowieka aż dopotąd  nic nie wiedział. Jak to zatem?

Tak to zatem motywuję potrzebę własną (choć to pewno już ktoś publicznie w mejnstrimie ją gdzieś tam zaspokoił - bo na blogach huczy, ale ich nie liczę za mejnstrim) i sam siebie zapytowywuję:

1. Czy z zeznań Wiśniewskiego płynie wniosek, że ten zidentyfikowany przezeń dyplomata był spośród znanych nam polskich świadków katastrofy tym, który najwcześniej miał dostęp do strefy „0”? To znaczy iż stanął na miejscu "katastrofy" wcześniej i dotarł znacznie dalej, niż Bahr? (tu pewno najbardziej jestem niedoczytany...)

2. Czy tenże dyplomata już zeznawał przed jakowąś komisją?

3. Czy zeznając odpowiedział na pytanie, dlaczego przyzwolił Rosjanom na, a nawet zalecił zatrzymanie Wiśniewskiego i zniszczenie jego sprzętu?

4a.  Czy takie zachowanie jest dla polskiego dyplomaty właściwe?

4b. Czym było motywowane?

 4c. A jeśli jest niewłaściwe, to czy poniósł on lub poniesie tego zachowania konsekwencje, jeśli zaś tak, to jakie?

Pomijam pytania o prawdziwość zeznań polskiego montażysty – to inna para kaloszy. Nad tym się nie zastanawiam i na użytek tekstu tego zakładam, że zeznania są prawdziwe. I może są. A w każdym razie zeznania te są faktem, który zarazem wydaje się być poważnym oskarżeniem. Czy oficjalnie nikt ich nie dementuje? No, zatem - cóż dalej?

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka