...zostanie, jak głosi dalej wydruczona KANAPOPRZEPOWIEDNIA. Innymi słowy: sicut rzecze część Teorii Spiskowej, ergo część Przeświadczeń żywionych przez liczne grono niektórych mych Znajomych, Przyjaciół,Kolegów z Pracyi część Rodziny, nadto Publicystów, Internautów, Księży, etc. i – ba, wstyd rzec – nawet po części przeze mnie samego... no a zapewne także przez Prezesa PiS. Na pierwszy rzut oka nie są te Przeświadczenia spójne, raczej zdają się i rozbieżne, i bardzo fantastyczne, by nie rzec, iż fantazmatyczne czy fantasmagoryczne, ale tak czy siak układają się w CZARNY SCENARIUSZ KANAPIANY ALTERNATYWNAWY. Czemuż nie brać ich pod UWAGĘ na wszelki wypadek? Zwłaszcza zaś – skoro składają się na SPISKOWĄ Teorię, czemuż ich nie SPISYWAĆ?
Dzięki SPISANIU po jakimś czasie rzec będzie można: „ach, jakże mylna była KANAPOPRZEPOWIEDNIA!” – albo: „jakąż wielką rację miałem wówczas, KANAPOPRZEPOWIEDNIĘ głosząc!” I żeby nie wydać się gołosłownym – powołamy się na określony paragraf i punkt wytłuszczone i wyłuszczone poniżej. Skreślając lub podkreślając i dopisując, znaczy czyniąc KOREKTĘ i ANEKS ODPOWIEDNI do KANAPOPRZEPOWIEDNI.
Na razie wszakże poznajmy KANAPOPRZEPOWIEDNI KSZTAŁT POWSZEDNI, to jest teraźniejszy.
1. PUNKT WYJŚCIA do Kanapoprzepowiedni
A. Wiele wskazuje na to, iż Rząd & Platforma zabrnęli w sidła polityczne (ruskie i/lub niemieckie, i/lub europejskie, i/lub pychy i spisku własnego – niepotrzebne skreślić). Świadczą za tym: tak zwane ocieplenie moskowskopodlizawne, którego symptomami zdają się różne dziwne i niepokojące wydarzenia, tj. Znaki Czasu zarówno poważne, jak i z pozoru marginalne: podpisanie umowy gazowej, désintéressement w sprawach Ukrainy, Gruzji etc; współdziałanie w zatuszowaniu lub/i zorganizowaniu (niepotrzebne skreślić) smoleńskiej katastrofy/ zamachu (niepotrzebne skreślić), ostentacyjne a rusopodlizne zatrzymanie Zakajewa, skandaliczne zastopowanie busa z członkami PiS-u zdążającymi na Marsz Pamięci, jak też wypowiedzi w typie „nie ma tolerancji dla wrogów tolerancji” [na przykład: KLIK].
B. W najlepszym razie wszystko to dzieje się dlatego, że Europejscy Wielcy Bracia dociskają Rząd & Platformę, żeby zarówno spektakularnie jak na poziomie poufnym zdecydowanie skończyć z „polską rusofobią” i rozpasanym katolicyzmem, jako że Europejscy Wielcy Bracia chcą rządzić spokojnie i w duchu swoim wolnomularskim, robiąc z Ruskimi duuuuże i koooonieeeeeczne interesy, Polacy zaś im w tym brużdżą. Rzecz jasna, że dla Braci Ruskich jest to woda na młyn pracujący ku odzyskiwaniu Imperium w jakimkolwiek, choćby drobnym, a najlepiej jak największym wymiarze – czy ekonomicznym, czy wojskowo-politycznym, czy tajnosłużbowym, czy – ostatecznie – terytorialnym (niepotrzebne skreślić).
C. W średnim razie wszystko to dzieje się na dodatek z własnej i nieprzymuszonej woli & winy Rządu & Platformy oraz wskutek powolnego wycofywania się Stanów z Europy Środkowej.
D. W najgorszym razie – wszystko to dzieje się wskutek tego wszystkiego, co powyżej, ale także i przede wszystkim wskutek prostego współdziałania niektórych Głównych ze specsłużbami (ruskimi? i/lub polskimi? i/lub inszymi? – niepotrzebne skreślić).
2. PUNKT DOJŚCIA Kanapoprzepowiedni
Punktem dojścia będzie utworzenie i utrwalenie jedynego słusznego, stabilnego i bezpiecznego dla Niemiec i/lub innych krajów Unii (niepotrzebne skreślić) oraz wygodnego i/lub uzależnionego od Rosji (niepotrzebne skreślić) systemu władzy w Polsce. Takiego po trosze, jakim rządziła się nierządna Rzeczpospolita za Augusta III.
3. DROGA DOJŚCIA Kanapoprzepowiedni
A. W powyżej zarysowanym celu podejmie się działania i zastosuje środki jawne tudzież niejawne, które będą miały na przyszłość uniemożliwić polityczne przypadki w rodzaju tego, jaki miał miejsce w Polsce w 2005 roku, kiedy to władza wymknęła się z rąk przedstawicieli Salonu (Europejskiego? i/lub Niemieckiego? i/lub Ruskiego? – niepotrzebne skreślić).
B. Zwłaszcza, jeśli rzecz wychodzić będzie z najgorszego z możliwych punktów wyjścia (zarysowanego w podpunkcie 1.D), będziemy świadkami kroków dawno w Europie (poza Rosją, jeśli to Europa) nieprzedsiębranych i de facto niedemokratycznych, które przedsięweźmie nasza obecna (lub nastała w niedalekiej przyszłości, niepotrzebne skreślić) władza w celach (rzekomej – i tego nie skreślamy) obrony demokracji (wedle powyższego hasła: „nie ma tolerancji dla wrogów tolerancji”).
C.Taki bieg wypadków jest w świetle ostatnich publicznych wypowiedzi osób & instytucji & merdiów związanych z Rządem & Platformą oraz w świetle powyżej już sygnalizowanych zdarzeń (punkt 1 A) dość prawdopodobny. Oby słowa te okazały się jednak [nie]prawdziwą teorią spiskową, i niczym więcej. Ale...
D....jeśli okażą się prawdziwe, to w związku z powyższym spodziewajmy się następujących wydarzeń, inspirowanych (jawnie lub/i niejawnie – niepotrzebne skreślić) przez przedstawicieli Salonu (Europejskiego? i/lub Niemieckiego? i/lub Ruskiego? – niepotrzebne skreślić) i specsłużb (ruskich? i/lub polskich? i/lub inszych? – niepotrzebne skreślić). Wydarzenia te będą następowały w kolejności tej lub owej, albo jednocześnie (niepotrzebne skreślić):
– nakręcenie medialnej histerii oskarżającej PiS & Comp. o zamiar przewrotu niedemokratycznego, co wymaga zastosowania gwałtownych środków zapobiegawczych – jak przy dopalaczach;
– nakręcenie medialnej histerii przeciwko Kościołowi katolickiemu (pedofilia, afery gruntowe, Krzyże w szkołach, religia w szkołach, afery TW etc. – niepotrzebne skreślić), z użyciem równie drastycznych a nawet drastyczniejszych środków, niż te, które zastosowano wobec pewnego prymasa na Zachodzie;
– zamknięcie lub znaczne ograniczenie działalności (niepotrzebne skreślić) Radia Maryja i policyjne ostentacyjne i/lub tajnostraszące zatamowanie związanych z tym protestów (niepotrzebne skreślić);
– drastyczne ograniczenie możliwości wypowiadania się i wpływania na opinię publiczną przez Kościół i jego obecności sferze publicznej (nic do skreślenia);
– delegalizacja PiS;
– śmierć publiczna lub fizyczna (niepotrzebne skreślić) wskutek niewyjaśnionych okoliczności (najlepiej w dobrze udokumentowanych wypadkach i/lub skandalach, niepotrzebne skreślić) niektórych przywódców opozycji, Kościoła i przedstawicieli niezależnego dziennikarstwa.
4. EFEKT TOWARZYSZĄCY przepowiedniom Kanapoprzepowiedni
Kreśląc wizję tych niezmiernie poważnych wydarzeń, które w najbliższej przyszłości mogą lub nie mogą lub muszą (niepotrzebne skreślić) potrząsnąć naszą Rzeczywistością i odkształcić ją trwale – trzeba mieć świadomość, że nic za darmo. Zwłaszcza, jeśli określenie PUNKTU WYJŚCIA (1) okaże się słuszne, natenczas owe przewidywane posunięcia Rządu & Platformy & Sił Trzecich (niepotrzebne skreślić) będą czynione niejako wbrew sumieniu, wbrew honorowi, z ogromnym zużyciem i wyczerpaniem środków moralnych i zdebetowaniem społecznego kredytu zaufania.
Tym samym „Sojusznicy Dobrej Sprawy” splamią swój honor i sumienie. A jako tacy szybko przestaną być wiarygodni dla swoich Sojuszników i wyborców, no bo „zużyją się” jako Użyteczni Wspólnicy lub Pożyteczni I. Istnieje zatem taka możliwość, że Rząd & Platforma, a przede wszystkim najważniejsi jego Przedstawiciele mogą po przeprowadzeniu tego wszystkiego z hukiem odpaść z gry, a cały obecny układ władzy przewróci się do góry nogami wskutek – pozornie – nacisku opinii publicznej.
Bezpośrednią przyczyną (to znaczy pretekstem, ale nie przyczyną główną) takiego „przewrócenia się” mogłoby być celowe i nie budzące wątpliwości „ujawnienie” (przez... – potrzebne dopisać...) konkretnych szczegółów śledztwa smoleńskiego bądź nawet całego mechanizmu (prawdziwego? wykoncypowanego? – niepotrzebne skreślić) smoleńskiej katastrofy/zamachu (niepotrzebne skreślić).
Ale uwaga: w żadnym razie nie będzie to (miało) oznaczać zwycięstwa obecnej opozycji.
5. ZASTRZEŻENIA do KANAPOPRZEPOWIEDNI
Jednakowoż stać się może także inaczej, BO:
A.
... jak Szymon Starowolski królowi Karolowi Gustawowi przy nagrobku Łokietka rzekł, Deus mirabilis, Fortuna variabilis...
B.
... niestety, jak napisał Jan K. (z lekką korektą tu wprowadzoną), jest to nierządne Królestwo i zginienia bliskie, | Gdzie ani Prawo waży, ani Sprawiedliwość | Ma miejsce...
C.
... bywa, jak napisał Adam Mickiewicz o majorze Płucie, któremu Gerwazy po cichu i na stronie zatemperował łeb Scyzorykiem – Co się z nim stało, różnie powiadają o tem, | Lecz nikt pewnie nie wiedział ni wtenczas, ni potem...